Magda Nocuń o ruchu

29 sierpnia 2016
Magda Nocuń o ruchu

Ludzkie ciało, a właściwie potencjał motoryczny człowieka fascynował mnie od zawsze. Uwielbiam oglądać ludzi w ruchu. Niektórzy zadziwiają swoja sprawnością, a ich płynne
i skoordynowane ruchy pełne gracji i lekkości wprawiają w oniemienie. Inni, coraz częściej w młodym wieku zmagają się ze stopniową utratą sprawności .
To do której z powyższych grup trafiamy zależy głównie od nas samych. Od naszej świadomości
i od tego czy słuchamy swojego ciała i podążamy za jego prawdziwymi potrzebami. Jedną z tych potrzeb jest ruch… ruch naturalny, spontaniczny, funkcjonalny i codzienny. Mimo, że dzisiejsze czasy nie sprzyjają byciu za pan brat ze swoim ciałem warto podejmować wysiłek i sprawić by codzienna aktywność fizyczna stała się naszym zdrowym nawykiem.

Na mojej ścieżce zawodowej spotkałam wiele ciekawych metod, koncepcji i technik pracy z ciałem należą do nich : Pilates, Metoda Ericka Franklina®, Edukacja Somatyczna Feldekraisa®, Fascial Fitness®, Model Taśm Anatomicznych Toma Mayersa, Trening mięśni dna miednicy, Self Myofascial Release, Yoga, różne koncepcje treningu funkcjonalnego i TRE. Każda z nich rzuca inne światło na możliwości pracy z ciałem, pokazuje że nasza fizyczność jest nierozerwalnie związana z emocjami, a świadomość ciała jest punktem wyjścia w terapii, ćwiczeniach profilaktycznych, rekreacyjnych i sporcie wyczynowym.

Znaczącą część swoich zajęć poświęcam właśnie temu zagadnieniu – rozwijaniu i pogłębianiu świadomości ciała, obserwacji jak twoje ciało porusza się w przestrzeni i czy sposób w który to robisz jest twoim optymalnym wzorcem ruchu. Budowanie świadomości ciała to proces dzięki któremu dotrzesz do miejsc objętych kinestetyczną (ruchową) amnezją, rozbudzisz je i przywrócisz ich prawidłowe funkcjonowanie. To baza która stworzy warunki do pracy nad równoważeniem napięć
w ciele, koordynacją nerwowo-mięśniową, elastycznością, stabilnością i siłą.
Zapraszam do Slove Move

Tekst Magda Nocuń

Foto Katarzyna Wojniak

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA W OKRESIE CIĄŻY – BEZPIECZNA I ŚWIADOMA

Temat aktywności fizycznej budzi wielokrotnie kontrowersje. Z definicji ciąża jest formą obciążenia organizmu kobiety, a poród to forma pracy “poród- labour”. Łącząc te dwa pojęcia okazuje się, że ciało kobiety powinno posiadać pewne kompetencje; jak dobra wydolność fizyczna i oddechowa, świadomość ciała oraz ergonomię pracy ciałem.
Badania ostatnich lat pokazują, że poprzez regularne ćwiczenia wiele dolegliwości i objawów związanych z okresem koncepcyjnym, ciąży czy połogu, może być wyeliminowanych poprzez odpowiednio dobrane ćwiczenia w przypadku ciąży prawidłowej. Jak wskazują badania, podjęcie odpowiedniej aktywności fizycznej ma ogromny wpływ na zdrowie, samopoczucie matki i jej dziecka oraz przebiegu poszczególnych etapów ciąży czy porodu. Czytaj więcej…

Co ma uważność do bólu pleców?

Jestem fizjoterapeutką. Praca fizjoterapeuty to nie tylko techniki manualne, ale także, nauczanie pacjenta wykonywania ćwiczeń, przywracających utracone funkcje i równowagę w ciele. Często oddziaływanie manualne jest niezbędne, ale kluczowa jest samodzielna praca pacjenta w domu według naszych instrukcji. Wiedząc, że tylko prawidłowe, według określonych reguł, wykonanie danego ćwiczenia przyniesie terapeutyczny rezultat, fizjoterapeuta wychwytuje błędy i koryguje je na bieżąco, tak, aby pacjent stopniowo nabierał prawidłowych nawyków ruchowych. Pracujemy nad tym aby człowiek cierpiący na dolegliwości np. kolana, szyi lub po operacji czy urazie zbudował sobie „funkcjonalną bazę”, która pomoże mu uniknąć kolejnych dysfunkcji.

Pracując przez lata jako fizjoterapeutka ortopedyczna miałam okazję obserwować jak pacjenci radzą sobie w pracy z ciałem. Zauważyłam pewną prawidłowość. Otóż często (może poza sportowcami i tancerzami), ludzie nie czują swojego ciała. Mają problemy z optymalnym ułożeniem pozycji do ćwiczeń, z prowadzeniem ruchu, rozluźnieniem bądź wyważonym napięciem mięśni, prawidłowym oddechem. Tak też funkcjonujemy w większości na co dzień. Nie czujemy „jak się nosimy”, jak układamy głowę, barki, miednicę, jak stawiamy stopy i jak oddychamy. Nierzadko ten brak świadomości ciała utrzymujemy przy różnego rodzaju aktywności fizycznej. Kontakt z pewnymi rejonami ciała zaczynamy łapać dopiero w momencie kiedy pojawia się tam ból (np. głowy, barku, lędźwi, biodra…).

Tych dolegliwości naprawdę w wielu przypadkach możemy uniknąć. Wystarczy, że zadbamy o zrównoważoną postawę, harmonijną pracę mięśni i prawidłowe nawyki ruchowe. Ciało to cudowny instrument, który słucha nas i szybko się uczy, jeśli mu to umożliwimy. Układ nerwowy wychwytuje sygnały z zewnątrz i zapisuje je w ciele. Mamy duży wpływ na to co w nim zapiszemy. Potrzebna jest do tego uważność w czasie wykonywania ćwiczeń. Uważność, która przynosi płynność, lekkość, harmonię i odprężenie.

Tekst Agata Komorowska

Foto Katarzyna Wojniak

O co chodzi w bieganiu?

31 lipca 2016
O co chodzi w bieganiu?

Ostatnio dużo dzieje się w bieganiu. Zarówno na poziomie zawodowym jak i amatorskim. Dobrze, że bieganie staje się coraz popularniejsze. Wspaniałe wyniki naszych lekkoatletów, dużo osób na ścieżkach biegowych i ja biegająca częściej, więcej, a na pewno świadomiej. Ilu biegaczy, tyle sposobów biegania. Nie chodzi tu tylko o technikę i powód dla którego to robimy. Myślę, że najistotniejsze jest aby czerpać z tej aktywności coś dobrego i ważnego dla siebie. Nie ma znaczenia czy biegamy rekreacyjnie, amatorsko, ambitnie, dla poprawy sylwetki czy towarzysko. Jak we wszystkim- zachowajmy harmonię, nie dajmy się zwariować i podążajmy za swoimi potrzebami w zgodzie ze swoim ciałem.

Czytaj więcej…

TRE

19 lipca 2016
TRE

Mówi się „potrzeba matką wynalazku”. To powiedzenie śmiało można również odnieść do powstania metody TRE®. Jej twórca, dr David Berceli w latach siedemdziesiątych spędził rok w ogarniętym wojną domową Libanie. Po powrocie do domu zaczął doświadczać licznych dolegliwości zarówno natury fizycznej, jak i psychicznej (problemy z układem trawiennym, chroniczne zmęczenie, depresja). Symptomy, mimo iż dla dr Berceli’ego były jak najbardziej realne, nie zostały potwierdzone przez licznych lekarzy, u których próbował szukać wtedy pomocy. Został z tym wszystkim sam. Dziś już wiemy że cierpiał on na PTSD (Post Traumatic Stress Disorder/Zespół Stresu Pourazowego), jednak w tamtym okresie, ów pojęcie nie było szeroko znane ani wśród terapeutów, ani tym bardziej wśród lekarzy. To wszystko spowodowało że zaczął szukać samemu pomocy dla siebie.

Czytaj więcej…