Hiperwentylacja

4 lutego 2020
Hiperwentylacja

🌊 Prawidłowy rytm oddechowy w spoczynku to 10-12 oddechów na minutę.
Jeden oddech to ok. 500 ml powietrza.
Daje to optymalną objętość oddechową – 5-6 litrów powietrza wpływająca i wypływająca z płuc w czasie swobodnego, spokojnego oddechu w ciągu minuty.

🌊 Współczesny styl życia ma bardzo duży wpływ na nasz oddech – zwiększa go.
Jedzenie przetworzonej żywności, przejadanie się, notoryczny stres, pośpiech, rodzaj pracy, który wymaga dużo rozmów, mało ruchu, podwyższone temperatury w pomieszczeniach, w których przebywamy, przekonanie, że głębokie oddechy są dobre. To niektóre z czynników wpływających na to zjawisko.

🌊 W rezultacie jesteśmy notorycznie przewentylowani.
Bierzemy 15 – 20 oddechów na minutę. Każdy głębszy oddech o pojemności ok. 700 ml daje wynik średniej pojemności oddechowej 10 do 15 litrów powietrza na minutę. Dwa lub nawet trzy razy więcej, niż potrzebuje organizm w spoczynku.
Widzicie analogię do przejadania się? 😉

🌊 Oddychając nadmiernie pobudzamy kaskadę fizjologicznych, niekorzystnych zjawisk w organizmie, zamykając się w błędnym kole.

🌊 Charakterystyczne dla osób nadmiernie oddychających jest m.in.:
1. Oddychanie przez usta.
2. Branie głębokich oddechów w trakcie rozmowy.
3. Nawykowe, częste pociąganie nosem.
4. Głośny oddech w trakcie odpoczynku.
5. Częste wzdychanie.
6. Bezdech.
7. Nieregularny oddech.
8. Suchość w ustach po przebudzeniu
9. Szerokie ziewanie połączone z pogłębionym wdechem.

🌊 Są to zachowania /objawy, z których często w ogóle nie zdajemy sobie sprawy, nie zauważamy u siebie. Spróbujcie poprzyglądać się sobie. Poproście osoby z otoczenia, aby Was poobserwowały – im łatwiej dostrzec zachowania, które dla nas są tak codzienne, że stają niedostrzegalne.

🌊 O tym, jakie są konsekwencje nadmiernego oddychania oraz jak można pracować nad zrównoważeniem oddechu, będę pisać w kolejnych postach.

Źródło:
Patrick McKeown – „Spokojny oddech, spokojny umysł”; Patrick McKeown – “Zamknij usta. Podręcznik oddychania metodą Butejki”

Tekst Agata Komorowska
Foto Maciej Komorowski

 

Oddychanie nosem

4 lutego 2020
Oddychanie nosem

Jak oddychasz? Nosem, czy ustami? Czy aby na pewno nosem? 😉

🌬 Oddech nosem. Okazuje się, że wcale nie jest taki oczywisty i prosty dla większości osób.

🌬 Przewody nosowe zwilżają, ocieplają wdychane powietrze, działają jak filtr, zatrzymując zanieczyszczenia. To wiemy.
Stawiają także opór płynącemu nimi powietrzu. Oddychając przez nos dostarczamy powietrze do dolnych rejonów płuc. Weź dwa, zwykłe, spokojne oddechy, ustami, a potem nosem. Poczuj, jak reaguje ciało, możesz sprawdzić w lustrze.

🌬 Oddychanie ustami, aktywizuje górne rejony klatki piersiowej, unosząc obojczyki, ramiona, buduje napięcie w rejonach karku, tam, gdzie mamy go zwykle zbyt dużo. Oddychanie górnymi rejonami klatki piersiowej pobudza układ współczulny, który włącza się w sytuacjach awaryjnych. Adaptując ciało do działania uwalnia do krwiobiegu hormony stresu – adrenalinę i kortyzol. Podnosi się ciśnienie, rośnie tętno, napięcie w całym ciele. Tworzy się błędne koło – płytszy, szybszy, wysiłkowy oddech, przeciążone serce, zaburzony dowóz tlenu do tkanek.
Oczywistym jest, że na dłuższą metę, nie jest to korzystna opcja dla naszego organizmu.

🌬 Oddychanie nosem pomaga uaktywnić przeponę. Przy odpowiednim wsparciu ze strony brzucha, ułatwia pracę dolnym żebrom, wydłuża tułów, odciąża dolną część kręgosłupa. Oddech nosem aktywizuje układ przywspółczulny – wycisza organizm, zwalnia tętno, rozluźnia mięsnie. Rytm oddechowy jest spokojniejszy, poprawia się proporcja tlenu i dwutlenku węgla we krwi, zmniejsza eksploatacja organizmu.

Krótko mówiąc, oddech nosem przynosi korzyści zdrowotne i poprawę sylwetki.

Foto Katarzyna Wojniak