Postawa ciała
4 grudnia 2018
Postawa ciała wielu osobom kojarzy się ze statyką, sposobem w jaki stoimy, siedzimy.
Otóż, jak podkreślam zwykle na zajęciach, ciało zbudowane jest „do ruchu, a nie do bezruchu”. Nasza postawa, najlepiej eksponuje się właśnie w ruchu, w działaniu.
Sposób w jaki obciążasz stopy, jak układasz kolana, jak płynie Twoja miednica, kiedy stawiasz kroki, czy i jak porusza się w chodzie kręgosłup, jak nosisz głowę, jak używasz ramion w tysiącach codziennych zdarzeń. Np. jak Twoje ciało pracuje w siadzie, kiedy po coś sięgasz lub odwracasz się do kogoś… Twoja postawa, to gra Twojego ciała w codziennej aktywności.
Nie sposób oddzielić postawę od emocji. Sama wiesz najlepiej, jak poruszasz się w poczuciu szczęścia, przepełniona radością, entuzjazmem, a jak, kiedy jesteś smutna, zdenerwowana. Nie myślałaś nigdy o tym? To spróbuj zwrócić na to uwagę. Poczuj różnicę.
Składamy się w 70% z wody, co w połączeniu z dość niestabilną konstrukcją, nadaje naszemu ciału płynności i elastyczności w dostosowaniu się do ciągłych zmian w jego wnętrzu – np. oddech i na zewnątrz – np. wstawanie z krzesła, wchodzenie na stopień, podnoszenie dziecka, taniec i miliony innych.
Postawę ciała wspomaga wyczucie wsparcia podłoża oraz przestrzeni wokół. To, jak czujemy kontakt naszych stóp z podłożem oraz jak odbieramy zmysłami (wzroku, dotyku, słuchu, węchu) przestrzeń ma wpływ na naszą postawę. Zarówno stopień ugruntowania (<-stabilizacja), jak i czucie ciała w przestrzeni (<- to najczęściej nieuświadomione wrażenia sensoryczne, nasze ciało „wie, jak poruszać się, układać w przestrzeni” – propriocepcja?), są czynnikami składającymi się na naszą postawę. Istotna jest równowaga między nimi.
Mając dobrą orientację w przestrzeni, stabilizujemy swoje ciało adekwatnie do potrzeb, zachowując swobodę ruchu i ekspresji. Np. w czasie chodzenia, wysuwając do przodu jedną nogę musimy ustabilizować resztę ciała, żeby się nie przewrócić.
Jeśli stabilizacji jest za mało, możemy się przewrócić
, a na pewno z każdym krokiem zbytnio obciążamy okoliczne stawy bowiem brakuje im optymalnego podporu ze strony mięśni i powięzi. Natomiast, jeśli jesteśmy zbytnio usztywnione (zbyt dużo napięcia w ciele), nasze ruchy są pozbawione lekkości, nasze kończyny wydają się „za krótkie”, a przez brak swobody ruchu, nadmiernie obciążamy stawy i tkanki je okalające, w konsekwencji coraz bardziej zaburzając płynność ruchu i naszą (bo dla każdego jest trochę inna) prawidłową postawę.
Jedno i drugie (nie wystarczająca lub nadmierna stabilizacja) w konsekwencji prowadzi do zaburzeń funkcji (nie tylko układu ruchu, ale np. układu pokarmowego, oddechowego, krążenia), do większego zużycia stawów np. biodrowego lub kręgosłupa, wreszcie do nawracających dolegliwości bólowych.
Nad czym warto się pochylić w pracy nad prawidłową postawą? Otóż znowu powtórzę jak przy każdej okazji: kluczowa jest praca nad oddechem, dnem miednicy, mięśniami brzucha – czyli mięśniami głębokimi, stabilizacją głęboką. Kolejne ogniwa, to stopy, dłonie i głowa, kanały naszego kontaktu z otoczeniem i działania w nim. Wszystkie są połączone ze sobą i wszelkie zmiany w jednym z tych obszarów, pociąga zmiany w pozostałych.
Co zatem jest kluczowe w tej pracy? (To też, powtarzam jak mantrę ->) Nauka odczuwania, praca niejako od wewnątrz, stworzenia ciału warunków do tego, żeby poczuło i zapamiętało, co przynosi mu zrównoważenie i stabilność. Szukanie i odkrywanie nadmiernych napięć w ciele i spokojna praca z nimi w kierunku uwolnienia i przywrócenia równowagi. Slow Move
Tak właśnie staram się z Wami pracować. Tak pracujemy w Slow Move.
Poniżej praca w siadzie na easy ball – głęboka stabilizacja i świadomość ciała.
Tekst Agata Komorowska