Trening powięziowy

3 maja 2016
Trening powięziowy

Kluczową cechą powięzi jest jej wyjątkowa zdolność przystosowywania się do obciążeń. Pod wpływem sił zewnętrznych przebudowuje ona swoją architekturę, tak aby sprostać rosnącym wymaganiom środowiska. Np. po całodziennym chodzeniu powięź po bocznej stronie uda wyraźnie twardnieje. Z kolei osoby, które regularnie jeżdżą konno mają solidnie rozwiniętą powięź po wewnętrznej stronie uda. Tkanka powięziowa reaguje na dominujący wzorzec jej obciążenia. Dostosowując się do codziennej powtarzalnej aktywności ciała jak i specyficznych treningów, przemodelowuje rozmieszczenie sieci swoich kolagenowych włókien. W zdrowym ludzkim ciele w ciągu roku zostaje wymieniana ich połowa.
W zależności od tego jakie obciążenia są serwowane ciału codziennie, jakie wzorce ruchowe powtarzane, krótko mówiąc jaki prowadzimy tryb życia i jakiego rodzaju kompensacje mamy utrwalone (lub nie) i jakiego rodzaju emocje nam towarzyszą – tak powięź obudowuje nam ciało. Może je coraz bardziej usztywniać, ograniczając ruchomość, pogłębiając złe wzorce, ale też, może nabierać sprężystości i elastyczności nadając naszemu ciału płynność i lekkość w ruchach oraz … w myśleniu i odbiorze otoczenia 🙂 Pamiętajmy o tym bowiem, że nasze emocje i ciało to jedność.

Naukowcy badający właściwości powięzi sugerują, aby w programach treningowych opierać się na aktualnych odkryciach dotyczących jej specyficznych cech i roli w układzie ruchu, podążając w kierunku zwiększenia jej odporności i elastyczności. Ukierunkowując aktywność, można doprowadzić w ciągu 6 do 24 miesięcy do przemiany w ciele, nadając powięzi nie tylko mocy i wytrzymałości, ale też otwierając drogę swobodnemu ślizgowi w stawach, w pełnych zakresach ruchomości.

Okazuje się, że u młodych ludzi tkanka powięzi ma znacznie pofałdowane włókna kolagenowe, co daje jej dużą sprężystość. U osób starszych układają się one bardziej płasko, tracąc te właściwości. Badania dowiodły, ze właściwie ćwiczenia, regularnie stosowane przywracają „młodzieńczą” architekturę kolagenu, co skutkuje możliwością generowania większej elastyczności tkanki łącznej. Kluczowe znaczenie ma rodzaj wykonywanych ćwiczeń.

Z pewnością widzieliście z jaką gracją, płynnością i niesamowitą sprężystością biegają i skaczą gazele. Skąd w nich ta siła skoro nie posiadają one zbyt imponującego umięśnienia? Naukowcy odkryli, że skoczność to zdolność oparta na tzw. mechanizmie katapulty. Ścięgna i powięź napinane są jak guma, a uwolnienie zgromadzonej w nich tak energii, pozwala na tak dużą skoczność. Nowoczesne badania ultrasonograficzne, pozwoliły odkryć w ciele człowieka analogiczną współpracę między mięśniami a powięzią w przenoszeniu obciążeń w trakcie wykonywania ruchów. Ludzka powięź ma zdolność magazynowania energii kinetycznej jaką zaobserwowano u gazeli. Mechanizm katapulty pozwala na wykorzystanie znacznych ilości energii pochodzącej ze sprężystości nie tylko w skokach i bieganiu, ale i w zwykłym chodzie.

To nowe odkrycie zburzyło dotychczasowe rozumienie sił oddziałujących na ciało człowieka w ruchu. Uważano bowiem, ze ruch w stawach wywołują wyłącznie mięśnie poprzez skurcz włókien, przenosząc biernie energię na ścięgna. Okazuje się, że dzieje się tak jedynie w specyficznych formach ruchu i pracy mięśni.
Inaczej oddziałujemy na powięź i mięśnie w klasycznym treningu oporowym, inaczej w klasycznym biernym rozciąganiu i wreszcie inaczej podczas rozciągania dynamicznego.
Kompleksowa praca nad tkanką powięzi to cała gama natężenia ruchu, jego tempa i zakresu. Ważną składową jest tu trening propriocepcji (percepcji informacji dotyczących ruchu i pozycji ciała) – niezbędnej dla prawidłowej koordynacji ruchowej – poprzez „zaskakiwanie ciała” różnorodnymi nieprzewidywalnymi zadaniami. Bardzo istotny jest także odpowiedni czas trwania poszczególnych faz obciążenia i rozluźnienia, pozwala bowiem na prawidłowe nawodnienie powięzi.

W treningu mięśniowym dość szybko uzyskujemy efekty, po czym następuje faza plateau. Trening powięziowy przynosi zmiany powoli, ale rezultaty są trwałe. Na początku, przez parę tygodni zmiany mogą być niezauważalne na zewnątrz, ale kumulują się i mogą utrzymywać się przez lata w postaci znacznej poprawy wytrzymałości, elastyczności sprężystości całej sieci powięzi. Poprawie ulega też propriocepcja, a zatem także koordynacja ruchu. Okazuje się, że odpowiednie wytrenowanie układu powięziowego ma duże znaczenie w profilaktyce kontuzji. Optymalna elastyczność, odporność na rozciąganie pozwala mu dużo lepiej funkcjonować nawet przy dużych obciążeniach, a ryzyko urazu znacznie maleje.
Do niedawna w treningach kładziono nacisk na klasyczną triadę: siłę mięśni, koordynację nerwowo – mięśniową oraz sprawny układ krążenia
Trening personalny w Slow Move, to doskonałe pole do kompleksowej, indywidualnej pracy nad powięzią, obok innych form ruchu. Jest dla niej też miejsce na zajęciach grupowych, jako ważnego elementu w doskonaleniu funkcjonowania ciała, utrzymywaniu w go zdrowiu i sprawności.

Zobacz też: http://slowmove.pl/powiez/ oraz http://slowmove.pl/tasma-powierzchowna-tylna/

Tekst Agata Komorowska

1. Robert Schleip, Thomas W. Findley, Leon Chaitow, Peter A.Huijing; Powięź. Badanie, profilaktyka i terapia dysfunkcji sieci powięziowej, Elsevier Urban & Partner, Wrocław 2014
2. Thomas W. Myers; Taśmy Anatomiczne, DB Publishing, Warszawa 2010